Jechałem ze Zgorzelca wzdłuż Nysy do Stalagu VIIIa, potem asfaltówką do Koźlic i dalej przez Osiek Lużycki do przejścia granicznego w Radomierzycach. Z Hagenwerder do Gorlitz ścieżką rowerową. Niesamowita była różnica w ilości rowerzystów i rolkarzy po przekroczeniu granicy polsko - niemieckiej.

Trasa ciekawa, ładne widoczki, szczególnie ciekawie prezentuje się zalana odkrywkowa kopalnia węgla brunatnego i resztki elektrowni. Byłoby jeszcze lepiej gdyby nie zachodni wiatr ok 20km/h który najbardziej przeszkadzał w okolicy Radomierzyc ;)

Miastem z osiedla zachód do stalagu, powrót wzdłuż nysy. Fajnie przypomnieć sobie dawne tereny rowerowe :)

Krótka wycieczka w stronę niemieckiej autostrady w celu obejrzenia z bliska farmy wiatraków. Ogólnie pozytywnie, po drugiej stronie rzeki atmosfera do jazdy na rowerze dużo lepsza (kultura kierowców, drogi rowerowe itp.).

Landeskrone, góra o wysokości 419,4 m n.p.m. w Gorlitz w Niemczech. Pierwszy raz wjeżdżałem na jakąś górę, nie udało mi się znaleźć asfaltowej drogi prowadzącej na górę więc próbowałem ścieżkami na przełaj.

Było ciężko, ale wjechać się udało. Zjazd z prędkością 55km/h wszystko wynagrodził ;)

Zdjęcie góry Landeskrone (z wikipedii):


I widok ze szczytu (moje):